Pierwszy taniec na weselu

W internecie znajdziecie wiele porad dotyczących wyboru pierwszego tańca na wesele. Są przytaczane całe listy utworów: najczęściej granych, najbardziej się nadających, najłatwiejszych do tańca itd. Jakby nie patrzeć- wiele Par Młodych bardzo obawia się właśnie tego momentu wesela. Wychodzimy na środek, wszyscy na nas patrzą. Muzycy zaczynają i... raz, dwa, trzy, (cztery), raz, dwa, trzy, (cztery)... jeszcze chwila... byle się nie pomylić... Ufff- udało się!

Taki stres i nerwy są oczywiście zupełnie niepotrzebne i nikomu ich nie życzymy. Mają one powiązanie z tym, że zbyt duża waga jest przykładana do tego momentu wesela. Dlatego proponujemy Wam inne podejście do pierwszego tańca, a dokładnie- wyboru utworu.

Pierwszy taniec jest dla Was i tylko dla Was. Rozpoczęcie zabawy weselnej, pokazanie gościom, jak należy się bawić, oraz oczywiście okazja dla weselników, aby Was jeszcze popodziwiać. Skoro więc jest to Wasze 5 minut, to wybierzcie swój utwór. Taki, przy którym będziecie się czuć jak najbardziej swobodnie. Taki, który lubicie, który Wam się z czymś miłym kojarzy. Taki, przy którym nie będziecie musieli się zastanawiać, jak to tańczyć- niech on sam Was porywa. Niech będzie taki, że nogi nie będą chciały przestać.

Macie najpewniej ponad 20 lat- przez taki okres czasu na pewno trafialiście na piosenki, które do Was przemawiają. A może utwór przy którym pierwszy raz się pocałowaliście? Poznaliście? Pierwszy wspólny wyjazd? Zabawa sylwestrowa? Może jakiś utwór ma przepiękny tekst, który do Was przemawia?

Polecamy pomyśleć dłuższą chwilę nad tym wyborem. Ma on duży wpływ na to, czy będziecie czekać na pierwszy taniec z myślą "jeszcze tylko to...", czy może raczej "teraz im pokażemy!".

Czego Wam i sobie życzymy ;)

P.S. Aby sprawiedliwości stało się zadość musimy dodać, że zgodnie z tradycją pierwszy taniec to walc- wybór należy do Was ;)